Najpierw car Piotr Wielki odwiedził Anglię i zachwycił się tamtejszym lekkim, ciemnym piwem. Potem angielscy piwowarzy musieli wykombinować jak przetransportować je do odległej Rosji. Wybrali proste rozwiązanie: więcej alkoholu i więcej chmielu. Jakiś czas później caryca Katarzyna II zaczęła domagać się większych dostaw swojego ulubionego piwa. Niedługo potem Napoleon wprowadził embargo na angielskie towary (tak, na piwo też!)… Do tego wszystkiego dochodzą cerkwie, Dostojewski oraz Idiota, który nie był idiotą.